W artykule autor pisze o przepełnionych wiezieniach, kosztach itp. Zawsze zastanawiało mnie, dlaczego nic sie nie robi, aby te problemy więziennictwa tu, w USA jakoś rozwiązać. I nagle, bingo!, wszystko zaczyna sie układać w logiczna całość: brak funduszy i zaczynamy o tym mówić. A co sie okazuje: kto jest największym przeciwnikiem zmian w systemie penitencjarnym? Strażnicy więzienni! Oni i ich lobby blokują jakiekolwiek ustawy zmniejszające ilość więźniów. Przeciętny strażnik w Kalifornii, gdzie problem przepełnionych więzień zaczyna wymykać sie z pod kontroli, zarabia i dorabia nadgodzinami do 100 000 dolarów(stu tysięcy) rocznie. To tylko jeden z przykładów na to, jak walka z narkotykami jest lukratywna dla jej „żołnierzy”.
↧